Piosenka ta pochodzi z telewizyjnego programu Popierajmy się, prowadzonego w latach 1968 - 1972, przez Jacka Fedorowicza, Piotra Szczepanika i Bohdana Łazukę. Niestety, nie mogę sobie przypomnieć za żadną cenę żadnego odcinka. Jednak już z tych kawałeczków można sobie wyrobić opinię o wysokim poziomie artystycznym i wielkim humorze autorów i wykonawców. Wbrew obiegowym opiniom, czasy PRL-u to nie tylko szary codzienny znój. No, a że sprawy damsko-męskie są podobne pod każdą szerokością i długością geograficzną, i w każdych czasach, więc skorzystajcie panowie z krótkiego szkolenia:
Jacka Fedorowicza, jako znakomitego konferansjera i współautora scenariuszy, pamiętam raczej z innych cyklicznych programów Kochajmy się i Małżeństwo doskonałe. Ogromnie żałuję, że programy te nie były nagrywane, ale jak powiedział Jerzy Gruza, ich reżyser, miało to pewien sens, bo w razie uwag krytycznych różnych oficjeli i cenzorów, dowodów na taśmie nie było...
To chyba w Małżeństwie doskonałym po raz pierwszy, oczywiście jako dziecię nieletnie, poznałem czar ukrytej kamery. I jestem dalej pod jej urokiem (tej staruszki z telewizji polskiej, a nie amerykańskiego chłamu z podkładanym śmiechem, keczupem tryskającym na ślubną suknię czy ludzi w supermarkecie wpadających do wody, zamiast lec na wygodnym łóżku). Na You Tubie jest jeden przykład. Pamiętam jeszcze, że była historia z fałszerzem pieniędzy i banknotem pod oponą samochodową i coś z pomaganiem w niesieniu wielkiej walizki. I do tego genialne komentarze Jacka Fedorowicza.
Na koniec odzywa się we mnie dusza przewodnicka. Czy rozpoznajecie przed którym urzędem pocztowym wisi ta skrzynka?
Filmik o skrzynce - mistrz! Wisi przy Poczcie Głównej na Świętokrzyskiej?
OdpowiedzUsuńNie, ale nie powiem jeszcze. Może ktoś inny spróbuje?
OdpowiedzUsuńmuszę wiedzieć gdzie - na Rynku Starego Miasta?
OdpowiedzUsuńZgadza się. Brawo!
OdpowiedzUsuń