czwartek, 6 lutego 2014

Dominiku czy Dominique

Pamiętam z wczesnego dzieciństwa filmik z piosenką wykonywaną po czesku o Dominiku. Ponieważ nie znam tego języka, więc do dzisiaj nie wiem o czym dziewczyny śpiewają. Sądziłem, że jest to utwór, który powstał w kraju naszych południowych sąsiadów. I nawet napis "hudba (czyli muzyka, tyle wiem) - Soeur Sourire" nie wydał mi się wówczas podejrzany.
 
 
 
Dopiero gdy  kilka lat temu kupiłem podwójny album z piosenkami francuskimi, ku memu zdziwieniu usłyszałem znajomą melodię, ale słowa były, jak się domyślacie, francuskie. Okazało się też, że jest to piosenka napisana w 1963 roku jako piosenka... ewangelizująca. Treść jej opowiada bowiem w sposób żartobliwy o świętym Dominiku, a jej autorką jest Soeur Sourire, Belgijka z zakonu Dominikanek. Piosenka zrobiła furorę w Europie i w Stanach Zjednoczonych, biła rekordy sprzedaży płyt...
Show business jest pokusą nie tylko dla maluczkich, ale nawet dla zakonnic. Soeur Sourire opuściła zakon, lecz nie udało jej się powtórzyć wcześniejszych sukcesów, kariery w laickim świecie, niestety, nie zrobiła. Co gorsza, skończyła bardzo smutno, bowiem ścigana przez belgijską skarbówkę, popełniła w 1985 roku samobójstwo. Pozostały jednak jej piosenki, a przed wszystkim ta:
 
 
 
 

1 komentarz: