poniedziałek, 3 lutego 2014

Piosenka jest dobra na wszystko

W czasach gdy Starsi Panowie Dwaj śpiewali piosenkę o tym tytule, prawie wszystkie piosenki były na wysokim, a przynajmniej na przyzwoitym poziomie. Kiedy przyszedł mi do głowy pomysł z blogiem, na którym chciałbym się z Wami podzielić moimi ulubionymi utworami (wszelakiej maści, nie tylko piosenkami), doszedłem do wniosku, że konieczne jest dodanie przymiotnika stara, ażeby prawdzie stało się zadość.
Dla członków mojej generacji, będzie to przypomnienie starych dziejów, dla młodszego pokolenia może to być coś nowego, czego nie mieli jeszcze okazji usłyszeć lub zobaczyć. Choć wszystko to jest w jakiejś, choćby skróconej formie na You Tubie (bo niby skąd miałbym wziąć materiały do opublikowania), to ukryte przecież w tym gigantycznym wirtualnym magazynie. Zatem blog ten może być niedoskonałym pewnie, ale przewodnikiem po fascynującej zawartości tego serwera. 
Zacznijmy więc od autorów wyżej wymienionej piosenki. Teksty pisane przez Jeremiego Przyborę są pełne wdzięku, fantazji i niezwykłych pomysłów, bardzo lubię ten rodzaj humoru, i tylko czasami niektóre fragmenty piosenek, na szczęście bardzo rzadko, robią fatalne wrażenie, jakby poszukiwania rymu za wszelką cenę. Zresztą sam poeta nie zawsze był zadowolony z efektu końcowego i przy nadarzających się okazjach, jak na przykład nagrywanie nowego programu (te same piosenki były śpiewane w Wieczorach Starszych Panów i w Nadprogramach w telewizji, oraz w audycjach przygotowywanych specjalnie dla radia ) zmieniał nieco tekst. Za to od strony muzycznej wszystkie piosenki Jerzego Wasowskiego, także te spoza Kabaretu, to prawdziwe perełki. Co by jednak nie mówić krytycznego, wspólna twórczość obu Panów, to kawał naszej historii. Na ekstremalnie wysokim poziomie.
 Tą piosenką powinniśmy rozpoczynać każdy nowy dzień


Dla mnie jest to jedna z najpiękniejszych piosenek Kabaretu


To dla miłośników herbaty.
Motyw refrenu stał się sygnałem muzycznym wszystkich programów Kabaretu.


Rodzina nie cieszy gdy jest, lecz kiedy jej nima...


Jako dziecku takie piosenki wydawały mi się nudne, wolałem te weselsze
Tanie Dranie, Addio pomidory, Przeklnę Cię itd.
Cóż, na starość, przepraszam, z wiekiem gusta się zmieniają


Cudowna piosenka z uroczymi wtrętami Starszych Panów (tak będziemy bisowali...)
  



A jeśli będziecie mieli czas, obejrzyjcie film Zacne grzechy, gdzie Jeremi Przybora czyta własny komentarz do toczącej się akcji. Jest naprawdę niezrównany. Jest to jedyny chyba, prócz Jerzego Wasowskiego,  "naturszczyk", którego poważam. A poza nim, w filmie, cała plejada znakomitych aktorów jeszcze w kwiecie wieku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz