What a wonderful world - piosenka, która mi nie pozwala zapomnieć
Tym razem tylko trzy zdania. Piosenka ta, w znakomitym wykonaniu Louisa Armstronga, była ulubioną piosenką Krzyśka, naszego tragicznie zmarłego w 1999 roku kuzynka. Kiedy ją słyszę, od razu widzę młodego... Dziś miałby 45 lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz